Lewandowski: wiemy, że nie będzie łatwo

Już tylko cztery dni pozostały do startu drugiej części sezonu w rozgrywkach Bundesligi. W nadchodzący piątek (20 stycznia, godz. 20.30) mecz pomiędzy SC Freiburg i Bayernem Monachium na Schwarzwald-Stadion we Fryburgu zainauguruje ostatnią 17. kolejkę rundy jesiennej. Na powrót do gry o wielką stawkę cieszy się już Robert Lewandowski.

– Myślę, że mieliśmy wystarczająco długą przerwę. Dobrze przepracowaliśmy zgrupowanie w Katarze, a teraz każdy z nas chce już grać. Cieszymy się na ten pierwszy mecz, choć zdajemy sobie sprawę z tego, że nie będzie łatwo. Gramy na małym stadionie. Wiemy, co nas czeka. Od pierwszego gwizdka musimy robić swoje i grać na naszym najwyższym poziomie – powiedział w rozmowie z niemiecką telewizją "Sky", Lewandowski.

Z wyjątkiem drobnego przeziębienia z jakim 28-letni kapitan reprezentacji Polski zmagał się w ostatnich dniach i które nie pozwoliło mu między innymi na występ w miniony weekend, w turnieju Telekom Cup, Lewandowski zapewnił, że jest w formie i w pełni gotowy na drugą część sezonu.

Polak podkreślił, że fakt, iż od kilku lat gra na najwyższym poziomie i omijają go poważne kontuzje, jest wynikiem w dużej mierze zdrowego odżywiania, za które odpowiedzialna jest w największym stopniu jego małżonka Anna.

– Jestem skoncentrowany na zdrowym odżywianiu. Jeśli chcesz grać na wysokim poziomie, musisz to robić. Na początku możesz nie zauważać, jak ważną odgrywa ono rolę, ale potem widzisz to w procesie chociażby regeneracji. To, co robi moja żona, bardzo mi w tym pomaga – oznajmił polski napastnik.

Lewandowski zabrał także głos w sprawie nowej umowy Arjena Robbena, który w poniedziałek zdecydował się przedłużyć swój kontrakt z rekordzistą kraju, o kolejny rok.

– Myślę, że wszyscy fani, jak również my w klubie cieszymy się, że Arjen pozostanie z nami rok dłużej. Arjen wielokrotnie udowadniał, co potrafi. Zdobywa gole, ale również obsługuje podaniami innych. My sami rozumiemy się także obecnie dużo lepiej, niż miało to miejsce chociażby w pierwszym sezonie – przyznał polski snajper.

 

onet.pl