Lewandowski: trudno będzie strzelić znów trzydzieści goli

Miniony sezon Bundesligi Robert Lewandowski ukończył z rekordowymi trzydziestoma golami na koncie i tytułem króla strzelców niemieckiej ekstraklasy. Przez całe rozgrywki polskiego napastnika do podkręcenia tempa mobilizował szczególny zakład.

Polak założył się bowiem z byłym trenerem przygotowania fizycznego w zespole mistrza Niemiec Lorenzo Buenventurą, że w sezonie przekroczy magiczną granicę trzydziestu bramek.

Po spotkaniu w Jenie w ramach pierwszej rundy Pucharu Niemiec wygranym przez Bayern 5:0, a w którym Lewandowski ustrzelił hat-tricka, apetyt u polskiego snajpera na powtórzenie wyczynu sprzed roku powrócił. Póki co, 28-latkowi brakuje jednak jeszcze partnera, z którym mógłby znów wejść w motywujący go do strzelenia podobnej ilości bramek, zakład.

- Jeszcze z nikim się nie założyłem. Ale najprawdopodobniej będzie miało to miejsce w tym tygodniu. Nie wiem jedynie, kogo wyszukam sobie do tegorocznego zakładu. Wygląda jednak na to, że takie zakłady mają na mnie dobry wpływ - podkreślił Lewandowski w rozmowie z niemieckim dziennikiem "Bild".

Polak uprzedził już jednak, że powtórzenie ubiegłorocznego sukcesu i ponowne strzelenie co najmniej trzydziestu bramek będzie niełatwym zadaniem.

- To, co zrobiłem w minionym sezonie, było niesamowite. Trudno będzie zrobić to ponownie. Na pewno ważny będzie pierwszy mecz sezonu przeciwko Bremie i to, jak ten ułoży się dla mnie. Mam nadzieję, że w nadchodzących rozgrywkach znów będziemy grać ofensywnie i przez to stwarzać sobie liczne sytuacje podbramkowe. Wtedy i ja będę zdobywał swoje gole - zapewnił Lewandowski.

Polski napastnik o swój bilans bramkowy nie powinien się jednak raczej martwić. W systemie preferowanym przez nowego trenera Bawarczyków Carlo Ancelottiego powinien bowiem odgrywać jeszcze bardziej znaczącą rolę jako środkowy napastnik, niż miało to miejsce pod wodzą Josepa Guardioli.

Cały sezon Bundesligi będzie można oglądać w Eurosporcie i usłudze Eurosport Player. Pierwszy mecz, Bayern Monachium - Werder Brema, w piątek (26 sierpnia) o godz. 20:30.

 

onet.pl